Zastanawiałem się i ach, nad napisaniem tego w ogóle z wielu powodów. Nie podoba mi się krytykowanie wysiłku włożonego przez tak wielu ludzi w Bungie i oczywiście jest mnóstwo ludzi, którym absolutnie podoba się to, co zostało przed nimi postawione w postaci Destiny 2. Jednakże jest to sprawiedliwe powiedzieć, że jestem tym więcej niż tylko lekko zirytowany. Nadal w nią gram, więc może to wydawać się trochę hipokryzją, ale wady są prawdziwe, niezależnie od tego, czy je ignorujemy, czy nie.
Z pewną niechęcią zamówiłem Destiny 2 w przedsprzedaży. Nie głupio,mikropłatnośćwersja pakietu, sama gra. Nie mogłem się doczekać, aż Bungie naprawi wszystkie rzeczy, które spektakularnie spartaczyły w Destiny 1 z każdym kolejnym DLC, takie jak wielokrotne zmiany w mechanizmach poziomowania, nieistotność zestawów wyposażenia do rajdów i absurdalne wycofywanie ciężko zdobytego sprzętu z Roku 1. W Destiny 1 poznałem pstrokatą załogę członków klanu, jeszcze zanim klany stały się częścią gry. Graliśmy razem, czasami świetnie, a innym razem komicznie źle.
Mając więc na uwadze, że chciałem, żeby Bungie, niczym kochanek, który cię zawiódł, aby wszystko znów było w porządku – tak jak było, gdy się poznaliśmy – podszedłem do Destiny 2 z nadzieją w sercu. Nadzieja ta została zmiażdżona, wrzucona do rynsztoka, a następnie zdeptana butem od siwy – a oto dlaczego:
Bungie
1. Historia (uwaga spoiler)
Wow. Mów o rozczarowaniu. Tak więc podróżnik zostaje zaatakowany, wszyscy zostają zaskoczeni, wróg przecina całą obronę i wszystkich strażników niczym gorący legendarny miecz przez masło i tak – wtedy odzyskasz wszystko. OK, nie jest to najbardziej naciągany scenariusz, jeśli chodzi o świat gry, ale daj spokój, z pewnością mogłeś zrobić lepiej. Nie trzeba było dosłownie zrównać wszystkiego z ziemią, ani w najmniejszym stopniu nie wyjaśnia, dlaczego poprzednie planety nie są już dostępne. Z wyjątkiem Ziemi, ale poprzedni sektor jest niedostępny. Mała kwestia ciągłości, jeśli wolisz.
2. Rozgrywka fabularna
Właściwie, ten kawałek, jeśli pominiesz zbyt długi okres, w którym musisz czołgać się bez swojego ducha, nie jest taki zły. Jeśli chodzi o fabułę, jak można się domyślić, zdarzało mi się przeskakiwać przez nią i wcale się nią nie zanurzyć, jednak z pewnością jest w niej pewna innowacja w walkach, o ile pozwala na to walka z dokładnie tymi samymi wrogami, co w Destiny 1. To niezły segway do następnego punktu.
Bungie
3. Wrogowie
Udało nam się stworzyć kontynuację, która przegapiła okazję do wprowadzenia do gry bardzo potrzebnego nowego wroga, mimo że w końcu przybyły nowe planety. Jeśli weźmiesz pod uwagę, że Schwytani są w zasadzie najbardziej leniwą wymówką dla nowego wroga z możliwych (w zasadzie negatywem istniejących, oryginalnych mobów, które wystartowały w Destiny-1), nie było żadnych innowacji na tym froncie. Nada. Zilch. Cóż, z wyjątkiem kilku nowych broni dla istniejących mobów.
4. Zakończ poziomowanie gry
Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do grindowania w pewnym momencie, jednak plateau wyrównywania poziomów jest w najlepszym wypadku nudne, a w najgorszym irytujące. Jak już zostało to udokumentowane, bycie 285 lub 305 oznacza bardzo niewiele, chyba że chcesz po prostu osiągnąć maksimum, bo to robisz. Zachęt na ogół nie ma. Wraz z wprowadzeniem Potężnego Sprzętu muszę teraz czekać na nowe kamienie milowe, aby zdobywać kolejne poziomy, sztucznie wydłużając czas, jaki upłynął do osiągnięcia maksymalnego poziomu światła. Prawdopodobnie zostało to zaprojektowane w ten sposób, aby zapewnić iluzję długowieczności gry, ale niestety nie rozwiązuje problemów związanych z grą końcową, które występowały w Destiny 1.
BungiePrzeznaczenie 2
5. Konfiguracja postaci i broni
Co tu się do cholery stało? Ogłupiony, tak jak wszystko inne? Czy mogę w zasadzie wybrać jedną z dwóch wersji mojej postaci, zamiast mieć rzeczywisty wybór? I nie, posiadanie tych głupich modyfikatorów broni i zbroi nie jest odpowiednim substytutem możliwości stworzenia własnej postaci i dostosowania jej do Twojego stylu gry. Na marginesie tej kwestii, jako główna wersja Czarnoksiężnika, wersja Pustki jest obecnie w zasadzie niegrywalna i w dużej mierze bezcelowa. To była moja główna konfiguracja w Destiny 1. Poziomowanie broni zniknęło, a wraz z nim wybór i moc, jakie dawało. Niepotrzebna zmiana na gorsze.
A skoro mowa o broni, gdzie podziały się karabiny maszynowe? Mająniewymyślonysię w uniwersum Destiny 2? Przeniesienie (osłabionych) strzelb do gniazda zasilania również nie ma żadnego wpływu na grę, wręcz przeciwnie. Liniowe karabiny fuzyjne mają takie samo zastosowanie jak fabryka bekonu w Arabii Saudyjskiej, jednak granatniki są przyzwoitym dodatkiem.
6. PvP
Och, chłopcze. Bez urazy dla nikogo, ale w to ledwo da się grać. Nie, nie chodzi o mechanikę gry. W dużej mierze są w porządku. Nawet tryby gry są w dużej mierze przyjemne, jednak teraz jesteśmy zmuszeni do gry 4 na 4, gdzie wcześniej było 6 na 6. Prawdopodobnie jest to spowodowane jakimiś niedorzecznymi aspiracjami związanymi z grami elektronicznymi lub niemożnością dobrania sześciu osób. Nie ma innego wyjaśnienia tego posunięcia. Doświadczenie ucierpiało z tego powodu. Tak więc, jeśli wybrałeś się ze swoimi członkami klanu na nalot (nadal potrzebujesz sześciu osób), kiedy wyjdziesz i będziesz mieć ochotę na kawałek Żelaznej Chorągwi, w rezultacie będziesz musiał wyrzucić dwóch, abyś mógł iść i powalczyć w PvP . Śmieszny.
Co więcej, nie możesz już wybierać, w co chcesz grać. Osobiście podoba mi się tryb gry Capture the Flag, ponieważ generalnie wymaga on pewnej strategii i koordynacji. Zwykle wymaga to czegoś więcej niż zwykłego biegania i strzelania do wszystkiego w zasięgu wzroku. W Destiny 2 nie da się tego zrobić. Będziesz grać w dowolną losowość, którą ci rzucimy! Jeśli ktoś opuści twoją drużynę – nie martw się, NIE zostanie zastąpiony i tak, jeśli jesteś w jednym z trybów gry, w którym pokonanie zajmie ci kolejne 15 minut (teraz 25 procent twojej drużyny brakuje), cóż, potraktuj to jako ćwiczenie kształtujące charakter.
Wreszcie, gry są teraz znacznie bardziej dystansowe i opierają się głównie na karabinach zwiadowczych, z odrobiną akcji karabinu automatycznego. Biorąc pod uwagę dystrybucję broni i zmianę w zakresie miejsc kinetycznych, energetycznych i mocy oraz rodzajów dostępnej broni, nie pamiętam, kiedy ostatni raz ktoś strzelał z karabinu snajperskiego lub użył strzału, aby kogoś zabić. To przewidywalnie nudna walka pomiędzy ludźmi ze zwiadowcami, karabinami automatycznymi i wyrzutniami rakiet, poza kilkoma szalonymi kotami uzbrojonymi w miecz. Nudniej i bardziej przewidywalnie.
Bungie
7. Łączność
Dlaczego ktoś czeka na połączenie z serwerami Destiny dwa lata po pierwotnej wersji? A co, drodzy ludzie z Bungie, nie uważacie, że to ma przynajmniej jakieś znaczenie? Rozłączenie? Borsuk, pawian, cokolwieksłodkanazw błędów, które nam podasz, oczekuję solidnego połączenia z rzekomymi serwerami gier AAA. Powinieneś mieć wystarczająco dużo praktyki z Destiny 1, gdzie było to usprawiedliwione, w pewnym sensie nie jest to możliwe w przypadku kontynuacji.
A skoro już o tym mowa, dlaczego muszę naciskać przycisk, aby połączyć się z grą, po jej uruchomieniu? Czy nie można po prostu automatycznie zalogować graczy do ekranu wyboru postaci, co oznacza, że mogę pójść i zrobić sobie herbatę, czekając, aż leniwa łączność się rozwiąże?
Bungie
8. Komunikacja
Całe to mówienie o MMO/nie-MMO jest długie i krótkie i nieistotne. Nadal nie ma LFG, nadal nie ma łatwego sposobu na rozmowę z kimś obok ciebie w wieży. Chociaż byłeś w stanie znaleźć wymówki dla „wieśniaków konsolowych”, czy naprawdę spodziewałeś się, że „PC Master Race” po prostu zaakceptuje brak funkcji czatu? To znaczy, tak, świetnie, mamy klany, woohoo. To jakby Apple wprowadziło funkcję kopiowania i wklejania w swoich telefonach i okrzyknęło ją rewolucją. Tyle że gracze są zwykle bardziej wymagającą publicznością i będą bardziej głośni. Ogólna interakcja w grze jest słaba.
9. Treść
Wiele osób zwraca także uwagę na bogactwo zawartości gry. Lubisz przygody? Medytacje? O co chodzi? Powtarzasz grę, żeby zdobyć niebieskie krople? Nie, dziękuję. Już raz to zrobiłem, albo po prostu nie jest to wystarczająco atrakcyjne. Równie dobrze mogę pójść i zagrać jeszcze raz w Horizon Zero Dawn.
Myślę, że najlepiej będzie, jeśli narysuję granicę tutaj. Gra ma wiele dobrych elementów, ale Destiny 2 w najlepszym przypadku sprawia wrażenie dużego, choć całkowicie odłączonego DLC do Destiny 1 i nie jestem pewien, czy w ogóle gwarantuje numer 2. Jeśli nie grałeś w Desinty 1, myślę, że będzie dla ciebie świetna, chyba że oczekujesz wrażeń MMO. Jeśli grałeś w Destiny 1 i spodziewasz się poprawy, radzę zaoszczędzić pieniądze lub przynajmniej nie oczekiwać, że gra będzie długowieczna. Mogło to być zrobione przezUbisoftu.
Jeśli jesteś totalnym fanboyem, będziesz miał w dużej mierze więcej tego samego i może ci się to podobać lub nie, ale prawdopodobnie się do tego przyzwyczaisz. Jeśli tak jak ja lubisz grać z tą samą grupą ludzi i jest to jedyna gra, w którą gramy wszyscy, cóż, nie będziesz miał większego wyboru, jak tylko się zalogować i spróbować ograniczyć swoje narzekanie do minimum lub przynajmniej bądź na tyle świadomy, aby nie obrazić się, gdy ludzie mówią ci, żebyś się zamknął.
Wynik AltChar: rozczarowujące 7/10