Wczesne dane o sprzedaży pozornie sugerują, że przygoda Ubisoftu z blockchainowym szaleństwem nie przebiega tak, jak firma zapewne oczekiwała.
Na początku tego miesiąca Ubisoft oficjalnie ogłosił swoje pierwsze NFT pod tytułem Ubisoft Quartz, które jest inicjatywą wydawcy NFT umożliwiającą graczom kupowanie sztucznie deficytowych przedmiotów cyfrowych za pomocą kryptowaluty”.
Zgodnie z oczekiwaniami reakcja społeczności graczy była silna i jednomyślna, ponieważ wielu graczy postrzega NFT jako kolejny sposób na wprowadzenie taktyki opartej na wyzysku, tak jak robili to w przeszłości niektórzy wydawcy w przypadku mikrotransakcji.
Podobno powiedziano to niektórym programistom z UbisoftuNFT to dopiero począteki że gracze zaakceptują je z czasem, tak jak zaakceptowali mikrotransakcje. Ale czy naprawdę?
Tak czy inaczej, odkąd Ubisoft wypuścił Quartz, gracze zauważyli, że sprzedaż NFT nie jest imponująca na zewnętrznych rynkach NFT.
W sumie sprzedano 15 egzemplarzy gier Ghost Recon: Breakpoint NFT, które zawierają skórkę M4A1, nakrycia głowy i fantazyjne spodnie.
Jeśli to prawda, jest to wartość koszmarnie niska i prawdopodobnie znacznie poniżej oczekiwań Ubisoftu, ale można śmiało powiedzieć, że wydawca spodziewał się takiej sytuacji, zwłaszcza po negatywnym przyjęciu ze strony graczy.
Wygląda jednak na to, że Ubisoft patrzy w przyszłość dzięki NFT i uważa, że za kilka lat staną się one branżowym standardem w zakresie monetyzacji.
Mamy oczywiście nadzieję, że przyszłość monetyzacji w grach będzie wolna od blockchainu i kryptowalut, a także rozwiązań oszczędzających czas firmy Ubisoft.