Firma Bandai Namco ogłosiła zupełnie nową grę Dragon Ball o nazwie Dragon Ball Project Z. Gra będzie grą RPG akcji, a więcej nowości zostanie ujawnionych podczas finałów Dragon Ball FighterZ World Tour, które odbędą się 26 stycznia.
Podczas ostatniej transmisji na żywo Dragon Ball gdzieBandai Namcomieli przekazać jakąś ważną wiadomośćWojownik Dragon BallZi Dragon Ball Xenoverse 2, wprowadzili jedynie nową grę karcianą Dragon Ball o nazwie Super Dragon Ball Heroes: World Mission.
Nie ogłoszono żadnych prawdziwych wieści na temat Dragon Ball FighterZ ani serii Xenoverse. No chyba, że doliczymy nadchodzący tryb fotograficzny dla Dragon Ball Xenoverse 2, w takim przypadku jest coś takiego, ale nie możemy określić tej aktualizacji jako rewolucyjnej.
Jednak pod koniec transmisji na żywo Bandai Namco oświadczyło, że otrzymamy wiadomość, że „wszyscy fani Dragon Ball będą zachwyceni i będą się dobrze bawić”, sugerując możliwe zupełnie nowe IP Dragon Ball lub kontynuację jednego z ich istniejących Gry DBZ, które, szczerze mówiąc, są po prostu genialne.
Wiadomość o tym, co postanowili opublikować, miała zostać przekazana podczas finałów Dragon Ball FighterZ World Tour, które odbędą się 26 stycznia. Ani trochę nie podobał nam się ten fakt, ponieważ ogłoszenie ogłoszenia nie było tym, czym chcieliśmy mamy nadzieję zobaczyć, kiedy dostroimy się do oglądania transmisji na żywo, abyście mogli zrozumieć nasze rozczarowanie.
Wydaje się jednak, że Bandai Namco usłyszało ich niezadowolenieliczni faniponieważ właśnie zapowiedzieli na swoim oficjalnym Facebooku zupełnie nową grę Dragon BallŚwiergot. Gra nazywa się Dragon Ball Project Z.
Określa się ją po prostu jako grę RPG akcji, a Bandai Namco powtórzyło, że więcej informacji na temat gry będzie dostępnych podczas finałów DBFZ World Tour, gdzie najwyraźniej ogłosi jeszcze więcej nowości, z których większość będzie ściśle związana z ich Dragon Ballem tytuł Fightera Z.
W komentarzach pod swoim tweetem fani szybko zapytali, dlaczego Bandai Namco nie ogłosiło nowej gry podczas transmisji na żywo, na co odpowiedzieli po prostu: „Bardzo chcielibyśmy, ale nie mogliśmy”.
Bandai Namco
Niemniej jednak trzeba przyznać, że ogień bardzo powrócił. Bandai Namco udało się podnieść nasze oczekiwania i po raz kolejny wywołać szum. Będziemy uważnie śledzić finały World Tour, podczas których dowiemy się znacznie więcej o nadchodzącym meczu. Gdy tylko dowiemy się więcej, z przyjemnością Cię o tym poinformujemy.