Kontra: Operacja Galuga przywołuje wspomnienia klasycznych czasów, kiedy gra była tak prosta, jak przytrzymanie jednego przycisku i zabicie wszystkiego, co się przed tobą ruszy.
Wiele osób głęboko ceni klasykę, czy to w dziedzinie samochodów, sztuki, filmów, czy jakiegokolwiek innego hobby. Te trwałe skarby są świadectwem trwałej jakości fachowego rzemiosła i ilustrują, że dobrze wykonane dzieła mają ponadczasowy urok, który oddziałuje na pokolenia.
Biorąc pod uwagę względną młodość branży gier, klasyczne gry dopiero niedawno zaczęły przyciągać uwagę, na jaką zasługują. W ostatnim czasie wśród deweloperów można zauważyć tendencję do odnawiania starych klasyków, tchnięcia świeżego życia w te ponadczasowe tytuły.
Tak jest w przypadku klasycznej Contry firmy Konami, która przypomina nieco starszym graczom odległe już czasy gier, kiedy w grach wideo liczyła się przede wszystkim zabawa, a panujące dziś standardy nie miały większego znaczenia. Contra: Operation Galuga, niedawny dodatek do serii Contra firmy Konami, zdaje się lekceważyć ostatnie trzy dekady, rozwijając się płynnie, jakby od stworzenia oryginalnej, fantastycznej gry nie minął żaden czas.
AltChar
Historia
Zanurzając się w ponadczasowej klasyce, która odpowiada standardom gier sprzed trzydziestu lat, naturalne jest, że cała fabuła charakteryzuje się nieco żenującym tonem, przypominającym normy tamtej epoki. Niemniej jednak historia Contra: Operation Galuga jest naprawdę fantastyczna.
Spodziewaj się przesady w każdym aspekcie, od superbohaterskich wyczynów, które przekraczają wszelkie normy, po dwóch żołnierzy walczących z inwazją obcych i w pojedynkę ratujących świat. Obejmuje wszystko, czego można oczekiwać od takiej gry i wykracza poza to.
Głównymi bohaterami pozostają Bill i Lance, którym tym razem towarzyszą dodatkowe postacie, które gracze mogą wybrać później. Fabuła nie zagłębia się w nic zbyt poważnego ani szczególnie wciągającego. Utrzymuje się ona w klasycznej koncepcji złoczyńcy zmierzającego do podboju świata, z bohaterami stojącymi w opozycji.
AltChar
Tryb fabularny reprezentuje tylko jeden aspekt gry, składający się z ośmiu różnych etapów, które prowadzą graczy przez główną historię. Niestety, cała fabuła jest stosunkowo krótka i można ją ukończyć w niecałą godzinę, co jest czasem uważanym za dość krótki jak na dzisiejsze standardy gier.
Oprócz zwięzłości fabuły, kolejną zauważalną wadą jest to, że narracja wydaje się dostosowana do potrzeb koneserów Contry. Jeśli nie jesteś dobrze zaznajomiony z fabułą gry, wiele elementów może pozostać kłopotliwych, ponieważ zakłada się, że gracze są już zaznajomieni ze skomplikowaną terminologią i imionami używanymi przez postacie. Mimo że grałem we wcześniejsze tytuły Contry, poczułem się nieco zagubiony w narracji. Nie zaszkodziłoby, gdyby twórcy zamieścili dziennik lub jakąś formę wyjaśnienia użytych terminów, zapewniając przejrzystość graczom niezaznajomionym z uniwersum Contry.
Aby uniknąć nadmiernej krytyki fabuły, warto pochwalić zastosowany sposób narracji, który charakteryzuje się fantastycznym podkładem głosowym w formie dialogów. Nie jest to zaskoczeniem dla Konami, znanej z ciągłego dostarczania wysokiej jakości podkładów głosowych w swoich grach. Warto zauważyć, że twórcy zdecydowali się na takie podejście, gdyż spokojnie mogli zadowolić się dymkami tekstowymi i nikt nie zgłaszałby żadnych skarg.
Ogólnie rzecz biorąc, to nie historia pozostawi trwałe wrażenie w grze takiej jak Contra; jest to raczej rozgrywka, fundamentalny kamień węgielny tego gatunku.
AltChar
Rozgrywka
Contra: Operacja Galuga pozostaje prawdziwą grą typu „strzelaj i uciekaj”, ponieważ twórcy postanowili zachować wszystko z poprzednich tytułów Contra – dosłownie nie więcej i nie mniej.
Każda misja rozpoczyna się od wyboru postaci, a Ty poruszasz się po dwuwymiarowych poziomach, których jedynym celem jest ciągłe wciskanie przycisku strzału, uzbrojony w nieograniczoną amunicję. Celem jest wyeliminowanie wszystkiego na swojej drodze, jednocześnie unikając ostrzału wroga – taka jest esencja tej gry.
Na początku każdego poziomu jesteś wyposażony w karabin automatyczny z nieograniczoną amunicją. Na każdym etapie możesz natknąć się na silniejszą broń, która będzie skuteczna tak długo, jak długo twoja postać będzie żyła. Utrata życia resetuje broń do stanu domyślnego.
AltChar
Zaczynasz z siedmioma życiami, a wyczerpanie wszystkich siedmiu powoduje powrót do ostatniego zapisanego punktu kontrolnego. Przed rozpoczęciem kampanii możesz zdecydować, w jaki sposób chcesz grać. Masz do wyboru pasek zdrowia swojej postaci lub bardziej wymagający system zabijania jednym trafieniem, który dodaje dodatkowy poziom trudności. Wybranie paska zdrowia pozwala twojej postaci wytrzymać wiele trafień, zanim straci życie, w zależności od pozostałego zdrowia. Co więcej, istnieje tradycyjny wybór trudności, oferujący opcje pomiędzy łatwymi, średnimi i trudnymi wyzwaniami.
Na poszczególnych poziomach będziesz walczyć z wieloma standardowymi wrogami, a na końcu każdego poziomu będzie walka z bossem. Jednak te spotkania z bossami, choć dobrze zaprojektowane pod względem estetycznym, mogą być nieco rozczarowujące. Walki z nimi wydają się niezrównoważone, ponieważ większość bossów przeprowadza wiele ataków, co sprawia, że skuteczne opracowanie strategii jest prawie niemożliwe. Chaotyczny charakter walk zwiększa wyzwanie, sprawiając, że trudno jest przewidzieć i odeprzeć wszystkie ataki.
Zamiast obmyślać strategię, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zdecydujesz się na ataki spamowe, obliczając obrażenia, jakie możesz wytrzymać. Niestety, zwycięstwo często zależy od przyjęcia mniejszych obrażeń od bossa, bez uwzględnienia planowanych ataków i wyborów strategicznych. Brak paska zdrowia bossów zwiększa wyzwanie, pozostawiając niepewność co do czasu potrzebnego na ich pokonanie. Jedynym wyjątkiem jest przedostatni boss, w którym celujesz w trzy oczy, które należy zniszczyć, aby pokonać bossa.
Warto wspomnieć, że nie ma rozróżnienia między postaciami w grze, czy to głównymi, czy tymi do odblokowania; żaden nie ma żadnych unikalnych cech, co może być nieco rozczarowujące. Jedyna zauważalna różnica polega na ich wyglądzie.
Możesz zdobyć różne skórki za walutę w grze zdobywaną za wypełnianie misji. Oprócz skórek warto zauważyć, że sklep w grze oferuje różne bonusy, które można kupić. Te atuty można dodać przed każdą misją, aby ulepszyć rozgrywkę i zapewnić takie korzyści, jak zwiększone zdrowie lub rozpoczęcie gry z inną klasą broni.
AltChar
Dodając do braku logiki w walkach z bossami, warto wspomnieć o podobnym problemie na dwóch ostatnich poziomach podczas konfrontacji ze zwykłymi przeciwnikami. Dodatkowym wyzwaniem jest przytłoczenie ekranu aż dwudziestoma mobami jednocześnie, pozostawiając niewielkie szanse na poruszanie się bez szwanku.
Choć kampania stanowi rdzeń gry, dostępne są dwa dodatkowe tryby — Arcade Mode i Challenge Mode — które wprowadzają nowy poziom zabawy. W trybie Arcade masz możliwość powtórzenia wszystkich misji, wybierając różne kombinacje postaci. Tymczasem tryb wyzwań oferuje różnorodne zadania, w tym ukończenie całego etapu bez strzelania, próbę szybkiego biegu lub zlokalizowanie całej broni na danym poziomie i wiele innych.
Najlepsze zostawiamy na koniec. Najbardziej ekscytującym aspektem rozgrywki jest lokalna kooperacja. Tak, Contra: Operation Galuga pozwala na wewnętrzną kooperację dla dwóch graczy, przypominającą klasyczne gry, poprzez współdzielenie tego samego ekranu za pomocą dwóch kontrolerów. Chociaż nie zmienia to znacząco podstawowej rozgrywki, gra w ten sposób wprowadza dodatkową warstwę przyjemności. Wspólne granie w te gry dostarcza dodatkowego dreszczyku emocji, szczególnie jeśli dzielisz tę samą przestrzeń fizyczną.
AltChar
Grafika i dźwięki
Poza nostalgią, jaką wywołuje, wyróżniającą cechą tej gry jest niezaprzeczalnie wyjątkowa prezentacja graficzna. Twórcy umiejętnie uchwycili esencję starej gry, płynnie łącząc ją z całkowicie przeprojektowanym interfejsem, który emanuje wyrafinowaniem nowoczesnej gry 2D.
Modele postaci są bezbłędne, a dialogi przypominają komiks, co zapewnia harmonijną równowagę pomiędzy klasyczną i nowoczesną estetyką. Co więcej, na uwagę zasługuje fenomenalny poziom szczegółowości postaci w całej grze. Pomimo tego, że postacie na ekranie wydają się małe, charakterystyczne dla tego gatunku gier, misterne animacje podczas rozgrywki są wyraziste i dobrze wykonane.
Projekt poziomów również się wyróżnia, a każdy etap wyraźnie różni się od pozostałych. Żywe kolory oraz efekty eksplozji i wystrzałów nadają grze pewien klasyczny charakter, umiejętnie wykonany przy użyciu nowoczesnych możliwości graficznych.
AltChar
Choć nie zawiera fantazyjnych efektów nowej generacji, warto zauważyć, że niektóre sceny w Contra: Operation Galuga wciąż zapierają dech w piersiach. Weźmy na przykład śnieżny poziom, na którym przedstawienie zamieci jest tak pięknie wykonane, że może konkurować z tytułami o znacznie większych aspiracjach. Kolejnym urzekającym elementem jest renderowanie przezroczystych kryształów w podziemiach, pokazując zdolność gry do wywoływania fascynacji szczegółami graficznymi.
Podsumowując, grafika Contra: Operation Galuga prezentuje się wyjątkowo dobrze, prezentując umiejętne połączenie przez twórców elementów klasycznych i nowoczesnych.
Prezentacja dźwięku jest na równi z grafiką, zapewniając wszystko, czego można oczekiwać od klasyki. Melodie są w przeważającej mierze skomputeryzowane, przypominają te z gier sprzed trzydziestu lat i pasują idealnie. Dźwięki broni, skoków, zniszczenia i eksplozji są również autentycznie klasyczne i nie ma lepszego sposobu, aby tego chcieć.
Twórcy mieli wybór albo unowocześnić brzmienie, albo pozostać przy klasycznej formule. Chociaż połączenie obu nie byłoby niewłaściwe, moim zdaniem trzymanie się klasycznego podejścia do dźwięku jest lepsze, bardziej autentyczne i lepiej dopasowane do gry takiej jak Contra: Operation Galuga.
AltChar
Wniosek
Wszystko, czego można się spodziewać po odrodzonym klasyku, jest obecne w Contra: Operation Galuga. Z powodzeniem przeniesie Cię w epokę starych gier wideo. Mówiąc prościej, jeśli jesteś starszym graczem i masz miłe wspomnienia z takich klasyków, prawdopodobnie przeoczysz pewne drobne wady i rozkoszujesz się nostalgią, która przeniesie Cię z powrotem do młodości.
Z drugiej strony, jeśli jesteś młodszym graczem, Contra: Operation Galuga może nie wyróżniać się jako szczególnie wciągający tytuł, ponieważ jest skierowany do bardzo specyficznej grupy graczy ze swoim stylem wizualnym, muzyką i rozgrywką. Mimo to Contra jest świetną grą wideo i jesteśmy pewni, że fani serii będą mieli dla niej szczególne miejsce w swoich sercach.
Dobro
- Nostalgiczna rozgrywka i grafika
- Wewnętrzna funkcja kooperacji
- Zróżnicowany projekt poziomów
- Klasyczna ścieżka dźwiękowa
Zły
- Niezbalansowane walki z bossami
- Brak paska zdrowia bossa
- Krótki czas trwania kampanii