Helldivers 2 rozwiązuje problem mapy wojny galaktycznej w nieoczekiwany sposób

Twórcy Helldivers 2 w końcu przyznali się do istnienia latających błędów i naprawili błędy na mapie galaktyki w zupełnie nieoczekiwany sposób, którego nikt się nie spodziewał.

ChwilaHelldivers 2nadal urzeka graczy swoją rozgrywką, nie jest pozbawiona błędów. Ostatnio gracze napotkali poważne problemy z mapą galaktyki, wpływające na ich zdolność śledzenia postępu wojny.

Co więcej, po ostatniej aktualizacji gry Helldivers 2 firmy Arrowhead z marca 2024 r. pojawił się nowy, groźny przeciwnik znany jako Shriekers. Te powietrzne zagrożenia zaczęły dominować na niebie, przeprowadzając niszczycielskie ataki z góry.

Interesujące jest to, że sam pomysł na te Shriekery jest sprzeczny z oświadczeniem złożonym jakiś czas temu przez dyrektora generalnego Arrowhead.

„Słyszałem plotki o latających robakach w Helldivers 2. Chcę oficjalnie obalić takie niedorzeczne twierdzenia. Każdy wie, że «Błędy nie potrafią latać». I nie jestem osamotniony w tym myśleniu. Ministerstwo Prawdy zgadza się, że to to propaganda sympatyków robaków, którzy chcą zrobić pranie mózgów dobrym ludziom.”-Johan Pilestedt

Jak twórcy poradzili sobie z błędem związanym z mapą wojny galaktycznej?

W unikalny i odważny sposób twórcy Arrowhead postanowili zająć się tymi problemami w narracji gry. Zamiast po prostu stwierdzać, że naprawili problem z Mapą Galaktyki i pracują nad ogólnymi ulepszeniami rozgrywki, jak zwykle robią to przy każdej aktualizacji. Tym razem udają, że te kwestie są częścią kanonu gry.

Studia ArrowheadKomunikat Ministerstwa Wywiadu w Helldivers 2

Oświadczenie o wysyłce: „Niedawne naruszenie bezpieczeństwa systemów spowodowało, że tabele Wojny Galaktycznej wyświetlają niedokładne informacje. Naruszenie zostało naprawione, a wszystkie systemy przywrócono do normalnego działania. Wszelkie rozbieżności należy uważać za wynik dezinformacji dysydentów. Możecie być pewni, że odpowiedzialne strony zostały zidentyfikowane, aresztowane, osądzone i stracone”.

W niedawnej wiadomości w grze Super Earth poinformowało, że za problemy z naszymi systemami odpowiedzialna jest grupa Dysydentów. Na szczęście władze ich zatrzymały i wymierzyły sprawiedliwość za ich zbrodnie.

Niemal oczywiste jest, że twórcy wcielają się w rolę fikcyjnego Ministerstwa Prawdy w Helldivers 2. Ponadto, wyznaczając programistę, który będzie pełnił rolę mistrza gry i będzie komunikował się z graczami w sprawie ich opinii i postępów, Arrowhead wykazał się prawdziwym zaangażowaniem aby ich gra była naprawdę wyjątkowa.

Jak zareagowali fani?

Gracze przyjęli to raczej pozytywnie, a co więcej, grają zgodnie z tą szaradą. Wyrazili nawet uznanie dla sposobu, w jaki Arrowhead radzi sobie z różnymi sprawami. Kiedy gra może zapewnić taki poziom zanurzenia w fabule, nie tylko rozgrywką, ale także sposobem radzenia sobie z błędami i usterkami, pokazuje to również swoją kreatywność i zdolność do adaptacji.

Twórcy w końcu potwierdzają istnienie Shriekerów

Pomimo licznych deklaracji twierdzących, że robaki nie mogą i nigdy nie będą latać, Super Earth w końcu potwierdziło istnienie Shriekerów. Nawet po przedstawieniu dowodów fotograficznych odrzucili te obserwacje i oskarżyli graczy o sympatię do błędów. Sam dyrektor Arrowhead zamieścił post, w którym stwierdził, że Shriekery to jedynie propaganda.

AltCharShriekery to niebezpieczne robaki arialne

Ale teraz sytuacja z latającymi robakami w Helldivers 2 wymknęła się spod kontroli. Ministerstwo Prawdy nie może już zaprzeczać temu, co niezaprzeczalne. W wiadomości w grze w końcu przyznali się do istnienia Shriekerów.

Nagłe pojawienie się tych unoszących się w powietrzu Terminidów miało miejsce na wszystkich planetach Terminidów bez żadnego wcześniejszego ostrzeżenia lub wskazania. Chociaż Ministerstwo Wywiadu zawsze rozważało taką możliwość, nagła ewolucja sugeruje potencjalne zaangażowanie dysydentów.

Teraz nowe wytyczne misji nakładają na nas zadanie polowania na Shriekery, ponieważ rzeczywiście są prawdziwe, a nasz cel jest jasny: ich eksterminacja.

Wygląda jednak na to, że Ministerstwo tak naprawdę nie przejmuje się Helldiversami z pierwszej linii frontu. Gdyby naprawdę im zależało, uznaliby tych, którzy zginęli w walce z tymi skrzydlatymi potworami bez przygotowania i sprzętu. Wygląda na to, że Helldivers to tylko jednorazowe pionki opłacane za robienie jednej rzeczy, w której są najlepsi, a mianowicie zabijania robaków.

 NIE PRZEGAP: