Diablo IV nie będzie sprzedawać mocy za prawdziwą walutę, mówi Blizzard

Jednym z najbardziej oczekiwanych tytułów w skarbonce Blizzarda jest Diablo IV i ludzie obawiali się, że będzie to bałagan zarobiony na dużych sumach, ale firma starała się złagodzić część tych obaw.

Reputacja Blizzarda przez kilka lat podupadała, a niektórzy twierdzą, że zaczęła się od żartu na prima aprilis poza sezonem, kiedyDiabloogłoszono grę. Podczas gdy fani oczekiwali Diablo IV, zamiast tego dostali zapowiedź Diablo Immortal.

Przejdźmy szybko do roku 2022. Diablo Immortal nadal jest źródłem niezadowolenia fanów, ponieważ gra okazała się potworem polującym na wieloryby i wszystkim, czego gracze obawiali się w 2018 roku.

W związku z tym niektórzy fani obawiali się, że Diablo IV może pójść tą samą drogą, ale lider globalnej społeczności serii, Adam Fletcher, stwierdził, że tak nie będzie.

„D4 ukaże się jako pełnopłatna gra przeznaczona wyłącznie dla odbiorców na PC/konsolę. Gra jest ogromna, a po premierze będzie mnóstwo zawartości dla wszystkich graczy. Zawartość płatna opiera się na opcjonalnych przedmiotach kosmetycznych i ewentualnie pełnych rozszerzeniach. Będziemy wkrótce udostępnimy więcej informacji!”~Adam Fletcher

Jak wynika z jego wypowiedzi, grabędzie sprzedawać wyłącznie kosmetyki i dodatkiponad początkową cenę zakupu. Chociaż sprzedaż kosmetyków również przekracza oczekiwania, jest to wciąż lepsze niż konieczność wydawania ponad 100 000 dolarów, aby maksymalnie ulepszyć postać.

Z drugiej strony, to nie jest tak, że w przeszłości twierdzenia Blizzarda zawsze się sprawdzały. W końcu powiedzieli, że Diablo Immortal nie będzie sprzedawać mocy zaledwie cztery miesiące przed premierą, a jednak oto jesteśmy.

Nawet jeśli traktować to stwierdzenie z przymrużeniem oka, dobrze jest mieć coś wskazującego na to, że D4 jest czymś więcej niż tylko pozbawioną radości jednostką drukującą pieniądze.