Shadows of the Damned: Hella Remastered ożywia klasyczną przygodową grę akcji z 2011 roku. Chociaż gra zachowuje swój pierwotny wygląd, przestarzała mechanika może mieć trudności z przejęciem przez nowszą generację graczy.
Ostatnio wielu twórców i wydawców gier wideo gra w karty nostalgii, tworząc nowoczesne remakei klasycznych, ukochanych tytułów. W przypadku niektórych mniejszych, mniej popularnych tytułów często decydują się zamiast tego na remaster, dostrajając i aktualizując pewne aspekty, aby zwiększyć ogólną atrakcyjność gry.
Wygląda na to, że Grasshopper Manufacture, twórcy odpowiedzialni za Shadows of the Damned: Hella Remastered, myśleli w tym samym kierunku: zremasterować grę z 2011 roku, dodając jedynie kilka nowych funkcji, zwiększając rozdzielczość i dokonując tu i ówdzie drobnych poprawek .
Chociaż intencje stojące za Shadows of the Damned: Hella Remastered były z pewnością dobre, gra cierpi na problem, który we współczesnych grach trudno przeoczyć: jej przestarzała mechanika po prostu nie sprawdza się dzisiaj. Jako ktoś zaznajomiony ze starszymi grami i ich wyjątkowym klimatem, nawet ja uznałem to za nieprzekonujące i walczyłem o dotarcie do końca.
AltChar
Wcielasz się w Garcię Hotspur, bardzo podłego łowcę demonów, który, że tak powiem, zjada demony na śniadanie. Po spotkaniu z czołowym demonem ligi, Flemingiem, władcą podziemi, który porywa swoją dziewczynę Paulę, Garcia nie ma innego wyjścia, jak tylko podążać za Flemingiem do samego piekła, aby ocalić miłość swojego życia.
Ale przed wejściem do portalu prowadzącego do piekła Garcia podnosi swojego lojalnego przyjaciela Johnsona, zmiennokształtnego demona, który będzie jego towarzyszem podczas jego piekielnych przygód. Oprócz tego, że jest bardzo wiernym towarzyszem, Johnson będzie także służyć jako broń, a dokładniej broń, ponieważ może zmieniać kształt w wiele rzeczy, a na szczycie tej listy znajduje się bardzo podła broń.
Sama historia nie jest szczególnie niezwykła, ale potrafi utrzymać widza w napięciu dzięki tajemniczemu tonowi, dobrze opracowanej fabule, która opowiada własną historię i bardzo interesującym dialogom pomiędzy Garcią i Johnsonem z wystarczającą ilością czarnego humoru, który idealnie pasuje do tej historii temat.
AltChar
Kiedy mówię, że Shadows of the Damned: Hella Remastered sprawia wrażenie przestarzałego, mówię to dosłownie – mechanika naprawdę pokazuje swój wiek. Na przykład celowanie jest tak nieporęczne, że trafienie szybko poruszających się demonów jest prawie niemożliwe, co prowadzi do fali frustracji, dopóki się nie przystosujesz – jeśli w ogóle ci się to uda.
Wyobraź sobie stare gry Resident Evil, takie jak Resident Evil 4 lub 5, z szybką mechaniką strzelania, a będziesz miał całkiem dokładny obraz wrażeń z rozgrywki w tę grę. Nadal możesz się poruszać podczas celowania, ale prędkość ruchu i zwrotność są drastycznie zmniejszone.
Wierzę, że Shadows of the Damned: Hella Remastered zyskałoby na pełnym remake'u, podobnie jak Resident Evil 4, zawierającym nowe, nowoczesne mechaniki. W obecnym stanie po prostu nie spełnia dzisiejszych standardów. Być może niektórzy docenią to podejście, chociaż wątpię – ale kto wie?
Teraz, gdy omówiłem podstawowe aspekty Shadows of the Damned: Hella Remastered, czas podkreślić, co robi dobrze — w szczególności imponujący projekt poziomów i wyjątkowo zaprojektowaną atmosferę.
AltChar
Piekło w tej grze zostało zaprojektowane inaczej niż w jakiejkolwiek innej grze, która łączy się z tymi diabelskimi motywami. Projekt Hell's jest przedstawiony z odrobiną czarnego humoru i zawiera szczegóły, które są zarówno groteskowe, jak i dziwnie zabawne. Tutaj głównym zagrożeniem nie jest ogień, ale sama ciemność, z którą musisz walczyć. I tu wkracza Johnson, uzbrojony w specjalne lekkie kule, które rozpraszają ciemność.
Ciemność jest tu bardzo niebezpieczna i dopóki w niej pozostaniesz, będzie to szkodzić Twojemu zdrowiu. Aby go rozwiać, będziesz musiał znaleźć głowę kozła i strzelić do niej lekkim pociskiem. Szalone, prawda? Lub, aby przejść przez niektóre obszary, będziesz musiał znaleźć owoce lub inny rodzaj jedzenia i nakarmić nim twarz dziecka, która służy jako zamek do drzwi. Wszystko w piekielnym projekcie Shadows of the Damned: Hella Remastered jest zarówno zabawne, jak i naprawdę obrzydliwe.
Wspomniałem już o Johnsonie jako o broni Garcii. Cóż, Johnson może przekształcić się w trzy rodzaje broni: pistolet, karabin i strzelbę, a wszystkie trzy bronie można ulepszyć za pomocą bardzo łatwego w obsłudze interfejsu w grze. Amunicję do broni można zbierać w całym piekle i kupować za specjalne monety.
AltChar
Jeśli chodzi o wrogów, będziesz walczył głównie z tymi samymi trzema rodzajami demonów, które przychodzą do ciebie falami. Bitwy są chaotyczne i tak jak mówiłem wcześniej, wymagają dużo czasu, aby się do nich przyzwyczaić, ale jeśli w końcu uda ci się oswoić z walką, możesz znaleźć w niej przyjemność.
Bossowie są dobrze zaprojektowani, a każda walka z bossem wymaga planowania i strategii, aby wygrać. W przeciwieństwie do bezmyślnych demonów, które po prostu wpadają na celownik, bossowie to zupełnie inna historia i mogę powiedzieć, że naprawdę podobały mi się wszystkie walki z bossami, zwłaszcza ostatnia.
Mechanika się zestarzała, podobnie jak grafika, która wydaje się zauważalnie przestarzała. Zachowano oryginalny wygląd z 2011 roku, z wyższą rozdzielczością i nieco wyostrzonymi teksturami – ale bez żadnych dodatkowych efektów. Nie będę kwestionował wyborów twórców; to nie moja rola, żeby to robić, ale dodanie nowoczesnych efektów nie zaszkodzi. Przynajmniej gra wyglądałaby znacznie lepiej, ale tak właśnie jest.
Projekt dźwiękowy jest doskonały, a ścieżka dźwiękowa inspirowana hard rockiem doskonale uzupełnia atmosferę gry – pasującą, ponieważ sam Garcia ma wygląd członka zespołu rockowego.
AltChar
Wniosek
Grając w Shadows of the Damned: Hella Remastered, zacząłem zadawać sobie pytanie, co naprawdę twórcy chcieli osiągnąć w tej grze. Chociaż wierni fani mogą nadal doceniać oryginał, remaster oferuje niewiele poza nieco ulepszonym wyglądem wizualnym i wyższą rozdzielczością. Przy takim podejściu jest mało prawdopodobne, aby przyciągnąć nową publiczność.
Jeśli jednak jest to Twoje pierwsze doświadczenie z tą grą, być może docenisz jej atmosferę, historię i wyjątkowe poczucie humoru, które czasami skłania się ku dziwaczności. Jeśli możesz przeoczyć przestarzałą mechanikę i grafikę, może ci się to nawet spodobać. Muszę jednak przyznać, że nie zrobiło to na mnie wrażenia, nawet najmniejszego.
Dobro
- Imponujący projekt poziomów i atmosfera
- Wyjątkowy czarny humor i wciągające dialogi
- Dobrze zaprojektowane walki z bossami
Zły
- Przestarzała mechanika i niezgrabne celowanie
- Grafika wydaje się zauważalnie przestarzała
- Może nie przyciągnąć nowej publiczności