Recenzja: Bright Memory: Infinite - Nabyty smak

Bright Memory Infinite okazało się grą, która może pójść w obie strony dla przeciętnego gracza, ale mimo to robi wrażenie, jak na zasadniczo jednoosobowe studio.

Co musisz wiedzieć

Co to jest? Gra FPS kładąca nacisk na stylową walkę

Recenzowano na: PC - Ryzen 5 3600, Radeon RX 5700 XT, 16 GB RAM

Deweloper: FYQD Studio

Wydawca: FYQD Studio, PLAYISM

Data premiery: 12 listopada 2021 r

Dostępne na: PC

Studio FYQD wyprodukowało Bright Memory: Infinite jako bezpośrednią odpowiedź na prośbę fanów o więcej zawartości w oryginalnej Bright Memory, ale gra była w większości dziełem miłości Zeng Xiana Chenga, a solowy projekt pokazał wyraźnie zarówno pozytywne, jak i negatywne strony.

Historia

Nie ma tu zbyt wiele opowiadania historiiJasna pamięć: nieskończonachoć podejmowano taką próbę. Główna bohaterka, Shelia, jest członkinią SRO i zostaje wezwana w czasie wolnym. Wrogom zostajesz ledwie przedstawiony poprzez odprawę dyrektora Chena, która działa i nie, w równym stopniu.

Bawiąc się angielskim dźwiękiem, stwierdziłem, że głos reżysera jest całkiem niezły, a jego kwestie dość dobrze napisane jak na tę rolę. Jego głos sprawia wrażenie pilnej sprawy prowadzonej z wojskową precyzją, co doskonale wpisuje się w fabułę gry.

Jednak głos Chena często zostaje zagłuszony przez odgłosy akcji i nawet jeśli mówi, gdy nie uczestniczysz w walce, dźwięki otoczenia będą głośniejsze, przez co gracze nie usłyszą większości jego słów. Napisy w pewnym stopniu łagodzą ten problem, ale nie można tak naprawdę skupić się na walce i jednoczesnym czytaniu tekstu, co sprawia, że ​​jest to pierwszy rażący problem, jaki zauważyłem w BM:I.

Studio FYQDJasna pamięć: nieskończona – początek gry to jedna z rzadkich sytuacji, w których można poprawnie usłyszeć Chena

Pod koniec gry nie znalazłem żadnych niezapomnianych spotkań pod względem fabularnym, ale jest ich tylko tyle, ile można zmieścić w przygodzie trwającej od 120 do 150 minut. Ostatecznie historia była pozbawiona blasku, z kilkoma jasnymi punktami, ale na samym końcu był całkiem niezły zwrot akcji.

Rozgrywka

Rozgrywka to miejsce, w którym Bright Memory: Infinite ma błyszczeć. Absolutnie widać ogromną ambicję i serce, jakie twórca włożył w stworzenie pętli rozgrywki. Wygląda jednak na to, że było po prostu za dużo do zrobienia dla pojedynczego dewelopera, a w rozgrywce widać także pęknięcia w szwach.

Na przykład Shelia może wykonać wiele fantazyjnych ruchów, takich jak podwójne skoki, doskoki i ślizgi, ale wszystko to kończy się sztywnością i uniemożliwia płynne przejście z jednego rodzaju ruchu do drugiego. Doskok będzie miał niewielkie opóźnienie, zanim będziesz mógł skoczyć, a czasami nawet nie będziesz w stanie doskoczyć ze względu na układ sterowania. Możesz biec tylko do tyłu lub na bok, a nie do przodu, co wymagało ogromnej ilości okazji do pocięcia wrogów szybką akcją kataną.

FYQDBright Memory: Infinite również nie wykorzystał pełnego potencjału haka

A skoro już mowa o broni, korzystanie z niej jest bardzo satysfakcjonujące i pełni inną rolę. Karabin szturmowy i pistolet mogą być czasami do siebie podobne, ale nawet wtedy karabin wyróżnia się precyzyjnymi seriami, podczas gdy pistolet lepiej radzi sobie z grupami wrogów dzięki swoim możliwościom rykoszetu. Do tego specjalna amunicja nadaje każdej broni dodatkową rolę, a wspomniany pistolet posiada mocowanie pod lufą, które zamienia go w granatnik. Całkiem fajnie, prawda?

To powiedziawszy, strzelanina często może ucierpieć, ponieważ sztuczna inteligencja ma odpowiednik rażącego hackowania ściany, a oni po prostu bezmyślnie strzelają, nawet gdy jesteś za osłoną. Z drugiej strony jest to dzieło jednego programisty, a sztuczną inteligencję można z łatwością wykorzystać w grze Ubisoftu, nie zauważając żadnej różnicy.

Studio FYQDJasna pamięć: nieskończona – wrogowie będą strzelać przez zasłonę, ale nigdy cię nie trafią

Strzelaninę dodatkowo utrudnia dziwne skupienie się na umieszczeniu wszystkiego na środku ekranu, co z kolei utrudnia odbijanie wrogich pocisków za pomocą skądinąd fantastycznej mechaniki obronnej miecza.

Jeśli chodzi o zaśmiecanie środka ekranu, istnieje część gry polegająca na skradaniu się, która wymaga od graczy ostrożnego zakradania się za wrogów, ale jest to trochę trudne, ponieważ Shelia najwyraźniej woli w tym przypadku patrzeć na tasak zamiast na pozycje wroga sytuacja.

Studio FYQDJasna pamięć: Nieskończona – trochę trudno jest dostrzec cokolwiek, gdy broń znajduje się na środku ekranu

Bitwy z bossami były dla mnie absolutną atrakcją, ponieważ okazały się jedyną częścią gry, która tak naprawdę motywuje mnie do korzystania ze wszystkich dostępnych narzędzi i popycha mnie do granic możliwości, tworząc przy tym niesamowite elementy akcji, co jest tym, czym jest ta gra radzi sobie najlepiej. Niestety poza walkami z bossami zdarza się to rzadko ze względu na mechanikę gry, która powoli popycha graczy w powolny i stały styl gry.

Grafika i dźwięk

Poza walkami z bossami, grafika była dla mnie czymś wyjątkowym. To niesamowite, że jedna osoba może stworzyć grę z grafiką skupiającą się na realizmie, a mimo to wyglądającą tak oszałamiająco. Kiedy studia nieposiadające ogromnych zasobów tworzą piękną grę, dzieje się tak zwykle dzięki doskonałemu doborowi stylu graficznego, ale tutaj nie ma czegoś takiego - FYQD postawiło na realizm, a mimo to zapewniało przyjemność dla oka, która nie pozostawi nikogo obojętnym.

Studio FYQDBright Memory Infinite od samego początku pokazuje swoje piękno

Ani słowa, ani zrzuty ekranu w tej recenzji nie są w stanie oddać sprawiedliwości graficznej, ale chociaż ten aspekt gry jest na najwyższym poziomie, utrudnia go kilka problemów, a jednym z nich jest przynajmniej częściowo projekt audio.

Dźwięk sam w sobie nie jest zły, dobrze wtapia się w atmosferę Bright Memory: Infinite, ale wspomniany brak równowagi między mówionymi dialogami a innymi dźwiękami psuje nastrój. Dźwięk przestrzenny ma również wady w swoim pancerzu, a wrogowie czasami brzmią tak, jakby znajdowali się w innej pozycji niż Shelia.

Kiedy połączysz te dwa elementy i zaczniesz przyglądać się wymaganiom systemowym i ostatecznej wydajności gry, nadal będzie na co patrzeć. Trudno w to uwierzyćraczej skromne wymagania dotyczące komputerawystarczą, aby poprowadzić tak piękną grę, ale FYQD wykonało na tym polu niesamowitą robotę i jest godne wszelkich pochwał.

Studio FYQDBright Memory Infinite wygląda pięknie nawet wtedy, gdy masz zamiar zostać uderzony

Miałem dwie awarie podczas gry w Bright Memory: Infinite i gra ostatecznie przestała się uruchamiać, chyba że wybrałem opcję DirectX 12.

Wniosek

Grafika jest ważną częścią gier wideo, ale sama to nie wystarczy, aby udźwignąć resztę produktu, co widzieliśmy niezliczoną ilość razy w przeszłości. Na szczęście wady Bright Memory: Infinite nie są aż tak dokuczliwe, choć są dość oczywiste.

Ze względu na niejasną i czasami niespójną fabułę, BM:I nie jest w kolejce do żadnych nagród za pisanie, ale gra skupia się zdecydowanie na rozgrywce i grafice. Niestety, tę pierwszą opcję utrudnia sztywność ruchu i słaba sztuczna inteligencja, ale sama liczba opcji wykończenia wrogów Shelii częściowo to rekompensuje.

Jeśli gracz skupi się na zwiedzaniu lub tworzeniu atrakcyjnych montaży akcji, Bright Memory: Infinite okaże się placem zabaw prosto z twoich marzeń, ale jeśli rozegrasz to w inny sposób, będzie to niezapomniane przeżycie. Gra jest zatem nabytym gustem, który z pewnością podzieli opinie społeczności graczy, a oceny znajdą się na krańcach obu krańców skali.

Pamiętaj, że ta gra ma tylko dwie do dwóch i pół godziny treści i polega na ponownym rozegraniu jej, aby zebrać wszystkie osiągnięcia i ostatecznie rozszerzyć ją na tyle, aby uzasadnić cenę.

Dobro

  • Niesamowita grafika
  • Akcja może być fantastyczna
  • Granatnik na pistolet!
  • Wielki wyczyn jak na solowego dewelopera

Zły

  • Polega na ponownym odtworzeniu 2,5 godziny treści
  • Sztywne ruchy utrudniające pracę mechaniki
  • Bałagan na ekranie pogarsza wrażenia

Nasza ocena

Dobry