Gracze strategiczni często mają słabość do eksperymentów i ich ulubione tytuły często to odzwierciedlają – czy to pod względem samej skali, mieszania elementów czasu rzeczywistego i turowych, czy nawet całkowitego dodania różnych gatunków do mieszanki.
Mistrz Oriona II: Bitwa o Antaresa
Simtex
Mistrz Oriona II to dziadek strategii kosmicznej 4X i to nie jeden z tych mądrych brodatych, cierpiących na artretyzm, ale mityczny typ, który potrafi wycisnąć tył samochodu na ławce nawet po 70. roku życia.
Arcydzieło Simtexa oferuje szalone możliwości dostosowywania frakcji oprócz już zróżnicowanej obsady unikalnych gatunków obcych, system projektowania indywidualnych statków, które później stają się częścią flot, oraz ogólny ton i klimat otoczenia, który pozostawia wyraźne wrażenie, że jest miejsce zamieszkania zamiast sterty połączonych ze sobą arkuszy kalkulacyjnych.
Planety można podbijać na muszce, powoli asymilować lub bezpośrednio kontrolować umysły przez telepatów. Systemy można blokować i pozbawiać pożywienia i posiłków, presja dyplomatyczna odgrywa taką samą rolę jak szpiegostwo, niektóre najważniejsze systemy nieruchomości są strzeżone przez kosmiczne smoki i ameby, co czyni je nieosiągalnymi bez znacznego wysiłku militarnego.
Simtex
Tytułowy system Orion jest chroniony przez Strażnika, który jest zdumiewająco potężną istotą kosmiczną. Kolonizacja systemu nie oznacza natychmiastowego zwycięstwa, ale raczej zapewnia graczowi zdecydowanie najbogatsze w zasoby miejsce w grze i w dużym stopniu umożliwia od tego momentu przewagę nad konkurencją, oprócz innych korzyści technologicznych i dyplomatycznych.
Chociaż niedawny restart jest realną opcją dla tych, którzy nie mogą znieść surowej estetyki i interfejsu użytkownika z połowy lat 90., wersja oryginału na GOG powinna działać dobrze na nowoczesnych systemach i posiadać bogactwo głębi i uroku, o którym często się powtarza. ale rzadko prawdziwie replikowane.
Rzym: Wojna totalna
Kalifornia
Zdaniem wielu samo studio Creative Assembly wciąż ma trudności z dorównaniem opracowanej przez siebie przełomowej strategii w postaci Rome: Total War.
Luźno osadzona w czasach późnej Republiki Rzymskiej i wczesnego Cesarstwa Rzymskiego, szczytowa część serii Total War pozwala na odtworzenie lub całkowite odejście od różnych wydarzeń historycznych i bitew. Sama rozgrywka podzielona jest na turową mapę strategiczną, na której znajdują się gospodarka, handel, rozwój infrastruktury, szpiegostwo i dyplomacja, oraz taktyczna mapa bitewna symulująca poszczególne bitwy.
Konkretne starcia na polu bitwy są przedstawiane z wielką dbałością o szczegóły i autentyczność historyczną, podczas gdy mapa strategiczna za pomocą szerokich linii przedstawia szersze wydarzenia, które są nieco trudniejsze do oszacowania.
Kalifornia
Gracze mogą przejąć kontrolę nad jedną z trzech szlacheckich rodzin rzymskich, walczących na przestrzeni wieków o ostateczną dominację imperialną, lub zdecydować się na realizację innych celów, grając jako jedno z imperiów i królestw graniczących ze światem zdominowanym przez Rzymian.
To, co odróżnia Rome: Total War od innych konkurentów, to sposób, w jaki emanuje wiarygodnym poczuciem starożytności, niezależnie od tego, na jaką część starożytnego świata gracz aktualnie patrzy lub w którym manipuluje wydarzeniami. Jej dwa rozszerzenia są mile widzianym dodatkiem dla tych, którzy pragniesz więcej blasku na wystawie, ale nie są one absolutną koniecznością dla pełnego doświadczenia.
Ziemia Imperium
SStal
Empire Earth niemal całkowicie zepsuło odnajdywanie ścieżki, bezwstydnie oszukując przeciwników AI, niesamowicie nudną równowagę jednostek i tempo tak odbiegające od ideału, że nazwanie go lodowcem byłoby rażącym niedopowiedzeniem. Dlaczego więc o tym mówimy?
Cóż, kilka z tych nieszczęść działa na jego korzyść. Przede wszystkim jest to jedna z niewielu gier, która pozwala graczom tupać uzbrojonych w maczugi jaskiniowców za pomocą futurystycznych mechów, a nawet broni nuklearnej. Gra zawiera 14 epok, które można przemierzyć w jednym meczu, od prehistorii po epokę nano, wszystko tam jest.
Jedyna prawda ze Steel Studiosuderzyćto także jedna z niewielu gier strategicznych czasu rzeczywistego, która w dużym stopniu opiera się na wyczerpaniu jako pochodnym, ale podstawowym systemie rozgrywki. Zasoby są prawie niewyczerpane, obrona wymaga ogromnej koncentracji wojsk, aby dokonać przełomu, sztuczna inteligencja jednostek jest bliska śmierci mózgowej, a podejście do balansowania na zasadzie kamień/papier/nożyce gwarantuje, że przeciwstawienie się ofensywie jest prostą sprawą przy stosunkowo podstawowej wiedzy o grze. Jakimś cudem zmusza to gracza do strategicznego myślenia, a nie skupiania się na indywidualnych spotkaniach taktycznych.
LGR
Wrak pociągu zaczyna błyszczeć jako coś naprawdę wyjątkowego, napiętego i wciągającego, gdy mecz przenosi się w epoki otaczające I wojnę światową, z miejmy nadzieję, oczywistych powodów.
Empire Earth czaruje swoją drogę do sukcesu ujmującą i tandetną grą głosową, zwariowaną futurystyczną kampanią na rzecz Rosji science-fiction i jakimś cudem zachowując powagę w całej jej złamanej chwale. Jego rozszerzenie dodaje do miksu 15. epokę kosmiczną, ale nie ma o czym pisać, więc podstawowa gra wystarczy na wiele godzin strategicznie dziwacznej rozrywki. Gra wieloosobowa też jest fajna, pod warunkiem, że masz pod ręką cierpliwych przyjaciół, którzy potrafią uruchomić grę na nowoczesnych maszynach.
Władcy Okrzyku Bojowego III
Nieskończony
Warlords Battlecry III, będąca pochodną serii strategii turowych Warlords, jest najbardziej płynną, a zarazem złożoną mieszanką fantasy w czasie rzeczywistym i gatunków RPG akcji, jakie kiedykolwiek powstało.
Ponad dwa tuziny ras i frakcji, tyle samo szkół zaklęć, prawie dwa razy więcej klas bohaterów na 50 poziomach doświadczenia, zalew różnych umiejętności i przedmiotów oraz absurdalna liczba możliwych kombinacji między nimi, przytłaczająca ilość mechaniki jest zaskakująca łatwe do nauczenia się krok po kroku lub poprzez kampanię gry.
Niezależnie od tego, czy tworzysz wojownika barbarzyńcę, który jest w stanie powalić całe armie, uderzając jednostkę jednym uderzeniem na raz z oślepiającą szybkością ataku, czempiona demona, który sprawia, że wszystkie pobliskie przyjazne jednostki stają się prawie niezniszczalne, czy też Władcy Plagi przywołującego niemal nieskończone roje jadowitych os i pająków, jest to Twoja sprawa — Warlords Battlecry pozwoli Ci to zrobić.
Armie, które można wystawić na pole, i ich fortyfikacje oferują równy poziom głębi. Niektóre ulepszają całe swoje drzewo technologiczne z marnego punktu początkowego, podczas gdy inne pozwalają każdej jednostce kraść zasoby po trafieniu lub zwiększać ich liczebność, poświęcając inne przyjazne jednostki.
Nieskończony
Bohaterowie mogą przełączać się między trybem fabularnym, potyczkami przeciwko sztucznej inteligencji, a nawet trybem wieloosobowym, więc każde zabójstwo i zwycięstwo pomaga bohaterowi wpełzać dalej, stając się niemal niepowstrzymaną, niszczycielską kulą szaleństwa fantasy.
Wszystko to oprawione w zaskakująco spójną oprawę graficzną i najwyższej klasy aktorstwo głosowe, zarówno w nieliniowej kampanii, jak i w przypadku dowcipów dotyczących poszczególnych jednostek, z których część ma dużą szansę utkwić w głowie gracza na długie lata.
Battlezone II: Dowódca bojowy
Pandemia
Premiera Pandemic była iteracją i wyraźnym ulepszeniem oryginalnego Battlezone z 1998 roku, pomimo szeregu problemów technicznych w chwili premiery.
Battlezone II to połączenie strategii czasu rzeczywistego ze strzelanką pierwszoosobową i mechaniką walki pojazdami. Krótko mówiąc, wszystko, co gracz może zrobić z lotu ptaka, można również osiągnąć poprzez interakcję z terminalami na budynkach w świecie gry lub bezpośrednio pilotując liczne pojazdy bojowe, w tym czołgi poduszkowe, maszyny kroczące, samoloty i tym podobne.
Chociaż według dzisiejszych standardów może się to wydawać niedorzeczne, w jakiś sposób to podejście do projektowania strategii 3 w 1 zdziała cuda, jeśli chodzi o zanurzenie się, a to trudne zadanie w przypadku gatunku, który często zakłada pewien rodzaj oderwania się od bitew toczących się na... ekran.
Historia jest Twojazwykłytajemnicze zagrożenie ze strony obcych, ale przedstawione z punktu widzenia agenta tajnych operacji, zmuszonego do rozwikłania wewnętrznych intryg, jednocześnie stawiając czoła zagrożeniu ze strony obcych.
Wielka Łódź
Sztuczna inteligencja w grze nie jest wybitna, ale na tyle kompetentna, że może zająć się sprawami na małą skalę bez bezpośredniej interwencji gracza, jeśli ma się ochotę pilotować eskadrę czołgów obok obrony wroga, wydając rozkaz nalotu z kokpitu i jednoczesne wezwanie ekipy naprawczej. Interfejs użytkownika wydaje się czasami trochę niezgrabny, gdy żonglujesz wszystkimi tymi mechanikami jednocześnie, ale biorąc pod uwagę wszystko, działa zaskakująco dobrze po pewnym zaznajomieniu się.
Niedawny remaster dostosował tytuł z końca lat 90. do współczesnych standardów HD, nie ingerując jednocześnie w oryginalny projekt. Remaster jest rzeczywiście mile widziany, ponieważ żaden deweloper od tamtej pory nawet nie próbował odtworzyć tego, co może zapewnić Battlezone.
Jeśli trafiłeś tutaj przez Google, nie zapomnij rzucić okiemI. Ciekawi Cię nasza metodologia? Ten kawałek jest w.
Battlezone: Combat Commander (zremasterowany)