Bethesda ogłosiła, że gracze będą mogli stylowo eksplorować kosmos dzięki Starfield, a z ich zapewnień wynika, że eksploracji będzie mnóstwo.
Eksploracja to jeden z uroków gier Bethesdy, czy to w pięknych krajobrazach Tamriel, czy na postapokaliptycznym pustkowiu z serii Fallout. Wydaje się, że taki rodzaj skupienia jest nienaruszonyPole Gwiazdtakże z Toddem Howardem, który twierdzi, że odkryjemy niesamowitą liczbę roślin, które wymagają lekkiej awarii.
Podczas prezentacji Howard zauważył, że będziemy mogli nas odwiedzićponad sto systemówco oznaczaponad tysiąc planet. Jeśli rzeczywiście tak jest, nie wiadomo, jak duża byłaby całkowita mapa Starfield, pod warunkiem, że ktoś rzeczywiście ją ułożył.
W każdym razie planety te charakteryzują się czymś więcej niż tylko strefą lądowania lub dwiema. Na przykładzie jednej z planet Jemison możliwe było wylądowanie na Nowej Atlantydzie, w mieście lub gdziekolwiek indziej na planecie.
Czas pokaże, ile będziemy w stanie znaleźć na tych planetach i czy będą one warte eksploracji, czy też po prostu staną się ciągiem drzemek.
Należy pamiętać, że nie byłby to pierwszy raz, kiedy Bethesda wysuwała wielkie twierdzenia, które nie przyniosły skutku, ponieważ obecnie jest niesławny dzięki temu, że Howard stwierdził, że Fallout 76 zawierał „16 razy więcej szczegółów” i wszyscy wiemy, jak to się skończyło.
Mimo wszystko skala Starfield wydaje się niesamowita i dlatego wszyscy powinniśmy mieć nadzieję, że wszystko zakończy się pomyślnie.