PlayStation zaktualizowało baner na swojej stronie internetowej, fani uważają, że to wskazówka dotycząca przejęcia Kojima Productions

Firma Sony dodała do banera swojej witryny okładkę gry Death Stranding, na której widnieje najbardziej widoczny adres IP PlayStation.

W dobie przejęć, kiedy każdy kupuje wszystko i gdzie organy regulacyjne mają cały czas pełne ręce roboty, coraz trudniej jest wykonywać nawet najbardziej podstawowe czynności, takie jak zmiana banera witryny internetowej, tak aby ludzie nie pomyśleli, że sugerujesz przejęcie kogoś .

Stało się to dzisiaj z PlayStation.Sony zdecydowało się zaktualizować baner swojej witryny internetowej, dodającStrand ŚmierciSam Bridges oraz nowe projekty MLB The Show i Aloy do listy gier.

PlayStationDo banera dodano Death Stranding

Nic dziwnego, prawda? W końcu Sony jest właścicielem wszystkich tych adresów IP, łącznie z Death Stranding. Cóż, nie o tym myślą fani PlayStation.Ich teoria jest taka, że ​​Sony mogło przejąć Kojima Productionsi przygotowują oficjalne ogłoszenie tej ważnej wiadomości, dlatego aktualizują swój branding, aby uwzględnić studio Kojimy.

Trochę naciągnięte? Tak, powód aktualizacji banera prawdopodobnie nie ma nic wspólnego z potencjalnym przejęciem Kojima Productions, co może pewnego dnia nastąpić, biorąc pod uwagę to, jak blisko Kojima i PlayStation były ze sobą na przestrzeni lat.

Zapewniamy, że zespół programistów, którego zadaniem jest aktualizacja zasobów witryny, z pewnością nic by o tym nie wiedział. Więc tak, nie róbcie sobie nadziei, fani PlayStation, to tylko aktualizacja strony internetowej i nic więcej. Przynajmniej na razie.

Dyrektor generalny SIE, Jim Ryan, powiedział po przejęciu Bungie, że Sony będzie nadal dodawać kolejne zespoły do ​​parasola PlayStation, więc w nadchodzących miesiącach i latach spodziewaj się wielu agresywnych posunięć ze strony japońskiego giganta technologicznego.

Ostatnie plotki sugerowały, że nadchodzi coś wielkiego od Konami lub Capcomu, ale należy to traktować z przymrużeniem oka, ponieważ ogłoszenie miało nastąpić dwa tygodnie temu i tak naprawdę nic z tego nie wyszło.