Nawet jeśli nie znacie imienia Jamesa Ohlena, znacie go dobrze, biorąc pod uwagę, że odegrał on kluczową rolę przy tworzeniu Baldur's Gate, Neverwinter Nights, Star Wars: Knights of the Old Republic i Mass Effect: Andromeda.
OK, może nie powinienem był szargać reputacji tego człowieka, wspominając o Mass Effect: Andromeda, ale rozumiesz, o co chodzi. Przypadkowo właśnie ze względu na skalę projektów takich jak wspomniany wyżej Ohlen żegna się z BioWare i będzie chciał sprawdzić swoje umiejętności gdzie indziej.
Na Twitterze, aby wyrazić swoją opinię, Ohlen powiedział, że „najlepszą zabawę, jaką kiedykolwiek miał w BioWare, miała rola głównego projektanta przy Baldur's Gate 1+2 i Neverwinter Nights”, co miało miejsce 20 lat temu. Dodał, że musi odpocząć od branży „i popracować nad czymś trochę mniejszym i bardziej osobistym”.
Samozwańczy fanatyk Dungeons & Dragons, Ohlen planuje pracować w swoim wydawnictwie Arcanum Worlds, pracując nad D&D Wizards of the Coast. Zapowiedział już na Twitterze swoją kolejną książkę zatytułowaną Odyseja Władców Smoków.
Co ciekawe, nad książką pracuje z byłym dyrektorem kreatywnym BioWare, Jesse Skyem. Ohlen wspomina także o innym nazwisku, z którym współpracował wcześniej, co skłoniło wielu do spekulacji, że jest to Drew Karpyshyn, kolejny były pracownik BioWare, który niedawno opuścił studio.
Oczywiście jest mało prawdopodobne, że to ostatni raz, kiedy widzimy twórczość Ohlena, ponieważ podejrzewam, że pióro i papier wytrzymają na nim tylko tak długo, a przynajmniej lubię tak myśleć. Spędziłem znaczną część moich lat spędzonych w grach, trudząc się w Baldur's Gate, rzeczywiście byłaby to strata czasu.
EA
Z drugiej strony, mimo że Ohlen również miał swój udział w Anthem, nie wydaje się, aby BioWare tworzyło gry, które naprawdę oddałyby sprawiedliwość jego pisarstwu. Nie oznacza to, że Anthem nie jest grą imponującą pod wieloma względami, po prostu dawne gry RPG tej firmy są znacznie bardziej przyjazne dla pisarza.