Half Life: Alyx to pojawiająca się znikąd ekskluzywna kontynuacja VR, o której nikt nie wiedział, że jej chce, ale biorąc pod uwagę masowe zainteresowanie poprzednimi wpisami, ten nowy wysiłek Valve jest przygotowany na to, aby przenieść te głupio wyglądające zestawy słuchawkowe na legalne terytorium głównego nurtu.
Nawet najmniejszy promyk nadziei na ponowne powstanie Half Life wystarczy, aby podpalić Internet. Wszyscy widzieliśmy grafikę koncepcyjną odcinka 3, przebiegłą aktualizację profili programistów na LinkedIn, a nadzieje wszystkich rozwiały się, gdy Valve ogłosiło nową grę tylko po to, by była to bijatyka karciana. Nie chcemy dyskredytować ich prób dywersyfikacji produkcji. Jednak cisza radiowa dotycząca tej ukochanej serii była mocno rozczarowująca, dlatego z niekwestionowanym entuzjazmem prezentujemy zwiastun zupełnie nowego podejścia do serii.
Alyx jest prequelem Half Life 2, dostępnym wyłącznie na VR, z rękawiczkami grawitacyjnymi zamiast równoważnej broni i wyposażonym w pełnoprawną kampanię narracyjną, która nie jest ukrytym demo technologii. Zwiastun ujawniający pokazał już pewne wyczyny w stylu Johna Wicka w zakresie umiejętności zamiany klipów, ale od tego czasu potwierdzono dodatkowe mechaniki rozgrywki. Będziesz mógł podnosić i rzucać przedmiotami, rozwiązywać zagadki środowiskowe, manipulować dynamiczną fizyką i oddawać się temu samemu rodzajowi piaskownicy z perspektywy pierwszej osoby, dzięki któremu ta gra stała się powszechnie znana.
Jedną ogromną zmianą (poza oczywistym sprzętem wymaganym do gry) jest pełny głos Alyx w roli głównej bohaterki; chociaż zawsze była postacią gadatliwą, tradycyjnie awatar kontrolowany przez gracza w Half Life (kiedy wędrujesz jako Gordon Freeman) jest odrobinę cichszy. Większość rozmów to tradycyjnie wymiana pasywna, podczas której postacie zwracają się do Gordona z otwartymi oświadczeniami, nie szukając odpowiedzi. To interesująca zmiana, do której – przy zachowaniu spójności z tym, co było wcześniej w występie Alyx – prawdopodobnie trzeba będzie się przyzwyczaić.
Zawór
Pomimo tego, że Half-Life: Alyx jest oferowany jako gratis dla posiadaczy Valve’s Index, w rzeczywistości nie ogranicza się do tego konkretnego urządzenia do noszenia, z wczesnymi sugestiami dotyczącymi czasowej ekskluzywności, która okazała się równie niezawodna jak headcrab ignorujący cię, gdy się zbliżasz. Będziesz mógł korzystać ze wszystkich zestawów słuchawkowych obsługiwanych przez komputery PC, chociaż w chwili pisania tego tekstu przeniesienie na PSVR nie jest obecnie rozważane. Nie odkładalibyśmy tego, że Valve opuści ogłoszenie dotyczące nowej generacji PS5 gdzieś w 2020 roku, jeśli Sony ugruntuje swoje plany dotyczące rzeczywistości wirtualnej przed premierą.
Poza tym Valve nie chce ujawniać żadnych dalszych szczegółów. Inne ciekawostki, o których warto wspomnieć, to powrót często używanego silnika Source 2 (silnie zmodyfikowanego pod kątem idealnych warunków VR), zawsze nieuchwytny G-Man powraca w miksie, a Ty spędzisz mnóstwo czasu kręcąc się po mieście 17. To naprawdę pyszny kawałek nostalgii w pakiecie obecnej generacji, który należy pochwalić (a nie lekceważyć) za próbę zrobienia czegoś innego.
Czas pokaże, czy będzie to początek kolejnego zestawu epizodycznych przygód Half Life w przestrzeni VR. W każdym razie Half-Life: Alyx będzie dla wielu graczy powrotem do złotej ery Valve, która wydawała się przygotowywać latami. Ale prawda jest taka, że tak naprawdę nigdy nie zniknęły. Okazuje się, że cierpliwość naprawdę jest cnotą i jesteśmy pewni, że warto czekać.
Zawór
Half-Life: Alyx ukaże się w marcu 2020 r. na platformach Valve Index, HTC Vive, Oculus Rift i Windows Mixed Reality.