Epic Games stało się kolejną ofiarą grupy ransomware Mogilevich

Epic Games najwyraźniej zostało zhakowane przez Mogilewicza i skradziono 189 GB danych. Badają tę sprawę i trzykrotnie sprawdzają wszystko przed podjęciem kolejnego ruchu.

Epickie grystudio stojące za popularną strzelankąFortnite Posiadać rzekomo stać się ofiarą masowego ataku oprogramowania ransomware. Atakującymi jest rosyjska grupa zajmująca się oprogramowaniem ransomware o nazwie Mogilevich, która twierdzi, że ukradła blisko 200 GB danych, w tym kod źródłowy i inne istotne dane, w tym dane osobowe pracowników i graczy Epic.

Grupa zajmująca się oprogramowaniem ransomware ogłosiła na swojej stronie Darknet Leak, że sprzedaje skradzione dane za 15 000 dolarów i istnieje ryzyko, że niektóre z tych poufnych dokumentów zostaną opublikowane w Internecie, w tym osobiste dane kontaktowe graczy, dane bankowe i inne.

Co wiemy o Mohylewiczu?

Mogilewicz to nowa grupa przestępcza w świecie oprogramowania ransomware. Epic Games to ich czwarty cel, a pierwszym celem była spółka zależna Nissana, Infiniti USA, 20 lutego tego roku.

Mówią po rosyjsku i nazywają siebie operacją typu ransomware do wynajęcia.

Rzecznik Mohylewicz stwierdził:„Po cichu przeprowadziliśmy atak na serwery [sic!] Epic Games” –

„Jeśli jesteś pracownikiem firmy lub osobą chcącą kupić dane, kliknij na mnie”

Jak zareagowało Epic Games?

Zespół Epic Games początkowo nie był świadomy tego zdarzenia. Zapytany o całą tę sytuację rzecznik Epic Games powiedział:„Mogilewicz nie skontaktował się z firmą Epic ani nie przedstawił żadnego dowodu na prawdziwość tych zarzutów”.

„Kiedy zobaczyliśmy te zarzuty, które były zrzutem ekranu ciemnej strony internetowej w tweecie strony trzeciej, w ciągu kilku minut rozpoczęliśmy dochodzenie i zwróciliśmy się do Mogilewicza o dowód”.

Epickie gryEpic Games, twórcy Fornite, podeszło do sprawy bardzo spokojnie

Zespół Epic Games zachował ostrożność, nie poddając się żądaniom Mohylewicza, chcąc nie chcąc. Cyberataki na firmy produkujące gry wideo nie są tak rzadkie, ale istnieje ryzyko, że ten konkretny przypadek może być całkowicie blefem, ponieważ Mogilewicz nie skontaktował się ani nie próbował w żaden sposób skontaktować się z Epic Games. Nie przedstawili też żadnych dowodów na posiadanie tego, co rzekomo ukradli firmie Epic Games.

Na razie okaże się, czy ten hack był legalny, czy nie. W międzyczasie, jako środek ostrożności, powinieneś włączyć uwierzytelnianie dwuskładnikowe na wszystkich stronach z grami, ponieważ tego rodzaju ataki stają się coraz częstsze.

Nie przegap:

  1. Nowy wyciek Helldivers 2 ujawnia pierwszy gameplay z mecha
  2. Aktualizacja 1.000.13 do Helldivers 2 naprawia błąd związany z nieograniczonym fortelem i nie tylko
  3. W tym tygodniu nagrody za członkostwo w GTA+ i zniżki w GTA Online
  4. Operacja Deadly Omen w Rainbow Six Siege Y9S1 – nowy operator, zaktualizowane załączniki, nowe mapy i wiele więcej
  5. Rainbow Six Siege Y9S1 – gadżety, broń i wiedza nowego operatora Deimosa