Drew Karpyshyn mówi o zakończeniu Mass Effect 3 i przyczynie Reapera, której nigdy nie było

Dramat kończący Mass Effect 3 ma już dziesięć lat, a niedawne AMA jednego z największych twórców BioWare pokazało inny sposób, w jaki może się on potoczyć.

W 2012 roku przygotowywaliśmy się do epickiego zakończenia naszej ukochanej serii, która zabrała nas w niezapomnianą podróż w kosmos, podczas której mogliśmy zobaczyć nowe, cudowne miejsca, poznać ikoniczne postacie i spróbować ocalić to wszystko przed nadchodzącą, pozornie nie do powstrzymania, zagrożenie. Na koniec otrzymaliśmy nonsensowne wyjaśnienie, dlaczego Żniwiarze w ogóle byli w pobliżu, oraz zakończenie w różnych kolorach, po którym następowała krótka wiadomość mówiąca: „ME3 otrzyma DLC, kup to. Spokojnie”.

Obrażenia spowodowane tym policzkiem fanów zostały nieco złagodzone dzięki rozszerzonemu DLC, ale fakt, że historia i zakończenie nie zostały dopracowane na tyle, aby wyrzucić je na półki sklepowe, był jasny dla każdego, kto wskoczył do trylogii i ją ukończył . Teraz były pisarz BioWare rzucił więcej światła na to, jak może wyglądać ta historia, a także na zakończenie, które nigdy nie znalazło się w ostatecznej wersji gry.

Po pierwsze, historia o motywacjach Żniwiarzy znana jest wEfekt masowyspołeczności od lat, znaną jako teoria Ciemnej Energii. Zasadniczo użycie przekaźników Mass Effect wytwarzało energię, która ostatecznie skurczyła wszechświat, a Żniwiarze szukali sposobu, aby temu zapobiec, co doprowadziło do żniwa zaawansowanych cywilizacji i ich wiedzy co 50 000 lat.

EATechnicznie rzecz biorąc, w takim otoczeniu żniwiarze nie byliby złymi ludźmi

Tylko zalążki tej historii trafiły do ​​gry i widać to, gdy Tali wspomina w Mass Effect 2 o szybko starzejącej się gwieździe. Przed premierą ME3 Karpyshyn opuścił studio, a jego pomysły na zakończenie pozostały na poziomie oddolnym.

Jeden z takich pomysłów został odkryty podczas wspomnianego AMA na Reddicie i dotyczył sposobu radzenia sobie ze Żniwiarzami bez utknięcia wszystkich ras w galaktyce w Układzie Słonecznym.

Jeśli chodzi o Mass Effect, mamy zaplanowane kilka bardzo ogólnych pomysłów. Zasadniczo obejmowało to zwabienie Żniwiarzy przez Przekaźniki Masy, a następnie zdetonowanie całej sieci, aby ich zniszczyć… ale także zniszczenie/uszkodzenie przekaźników i odizolowanie każdej społeczności galaktycznej od innych, ale wciąż musieliśmy ustalić wiele szczegółów i były pewne problemy z tą opcją… na przykład to, co zrobilibyśmy w następnej serii gier.

W tym zakończeniu wydaje się, że nie wszystkie floty w galaktyce zebrały się w jednym miejscu, aby powstrzymać inwazję Żniwiarzy, ale zamiast tego rasy zastawiły na nich pułapkę. Skończyli odizolowani, ale i tak jest znacznie lepiej niż to, co otrzymaliśmy przed dłuższą przerwą, kiedy przekaźniki masy zostały całkowicie zniszczone i wszyscy utknęli.