Destructive Creations i Invader Studios w końcu wypuściły Daymare 1998 na konsole, po dłuższym pobycie we wczesnym dostępie Steam, a później wyłączności na PC.
Daymare 1998 zaczęło się jako remake Resident Evil stworzony przez fanów, ale Capcom zwrócił na to uwagę i zażądał wstrzymania projektu ze względu na podobieństwa do ich własnego remake'u Resident Evil 2, który wówczas dopiero miał się ukazać. Zamiast tego twórcy zdecydowali się zmienić nazwę gry i umieścić ją we własnym środowisku, dając początek Daymare 1998.
Gra długo pozostawała we wczesnym dostępie Steam, zanim została ukończona, a wielu z tych, którzy wystawili pozytywne recenzje, czule porównuje ją do oficjalnego remake'u RE2.
28 kwietnia 2020 roku, prawie rok od oficjalnej premiery na Steamie, Daymare 1998 trafiło na konsole. Twórcy i wydawcy obiecują elementy klasycznego survival horroru, z których wiele niewątpliwie inspirowanych jest starymi, dobrymi grami Resident Evil.
Bohater jest jednak nieco inny, ponieważ członkowie szeregów HADES wyglądają bardziej podobnie do sił UBCS lub USS, a Liev jest uderzająco podobny do HUNKA, ponieważ obie postacie są owiane tajemnicą i bardzo skupione na misji.
Z trzech bohaterów tylko Samuel nie jest członkiem wielkiego, złego towarzystwa w tej historii, ale nie jest też członkiem elitarnej jednostki policji, co odróżnia go od wielu mieszkańców Resident Evil.
Ogólnie rzecz biorąc, jeśli nie miałeś dość survival horroru, aby nasycić się remake'ami RE2 i RE3, Daymare 1998 może po prostu pasować.
